Nadzieja dla cukrzyków

Aparat do mierzenia poziomu glukozy we krwi u ludzi – glukometr – być może będzie używany również w leczeniu chorych na cukrzycę psów.
Cukrzyca, która dotyka nie tylko coraz więcej ludzi, ale i zwierzęta, w przypadku tych drugich nie jest łatwa do leczenia. Niezbędny pomiar cukru we krwi można wykonać wyłącznie w klinice weterynaryjnej, co oznacza, że chore psy i koty muszą przebywać bez przerwy u weterynarza.
Naukowcy z wiedeńskiego uniwersytetu odkryli, że glukometr sprawdza się w leczeniu czworonogów. Dzięki temu urządzeniu wiele z nich mogłoby, mimo choroby, w miarę normalnie funkcjonować. Dane o poziomie glukozy w organizmie zwierzaka, który jak inne psy biega, spaceruje i przebywa w domu, niosą wiele istotnych dla lekarzy informacji. Weterynarze mogą wtedy dobrać jak najlepszy sposób leczenia. Co prawda badania nad tym zagadnieniem wciąż trwają, ale jest szansa na przywrócenie czworonożnym cukrzykom radości życia. JH
Naukowcy z wiedeńskiego uniwersytetu odkryli, że glukometr sprawdza się w leczeniu czworonogów. Dzięki temu urządzeniu wiele z nich mogłoby, mimo choroby, w miarę normalnie funkcjonować. Dane o poziomie glukozy w organizmie zwierzaka, który jak inne psy biega, spaceruje i przebywa w domu, niosą wiele istotnych dla lekarzy informacji. Weterynarze mogą wtedy dobrać jak najlepszy sposób leczenia. Co prawda badania nad tym zagadnieniem wciąż trwają, ale jest szansa na przywrócenie czworonożnym cukrzykom radości życia. JH
To też cię zainteresuje
Jak zadbać o kondycję psa?
Masz już dość sprzątania po psie?
Odbierz darmowy e-book od Psy.pl!
Jak leczyć i nie zbankrutować?
Porady dla psiarzy! Jak nauczyć psa ch...
Twój pies je kamienie? Wiemy, jak go t...
Kawa dla psa. Czy pies może pić kawę?...
7 zachowań, które złoszczą twojego psa...
Dlaczego pies liże rany?
Zaczerwieniona skóra u psa. Skąd się b...
Przez koronawirusa cierpią też czworon...
Twój pies je łapczywie? Mamy na niego ...
Szpinak dla psa. Czy pies może jeść sz...
Karmienie miniaturowego psa. O czym mu...
Zachowania psów, których nie rozumiemy...